Byliśmy u Ani, ruszamy do Jasia. Droga długa, na dworze gorąco,
ale dzieci pojęły decyzję: ruszamy....
To idziemy
Pierwszy nasz postój, może wracamy?
Decyzja zapadła: idziemy dalej🏃🏃🏃🏃
Drugi postój😆. Już jesteśmy blisko celu naszej wyprawy😃😂😆
|
Jaś przeszczęśliwy😍 |
Dotarliśmy💃💃💃💗😂😃😄.
U Jasia czekała na nas pyszna woda i....lody.
Zimne lody dla ochłody🍨🍨🍨🍨🍹 i koty🐈🐈🐈
Dziękujemy mamusi Jasia za przyjęcie nas,
a Juleczce za pomoc mamusi💜💗💖
I znowu zabawa, odpoczynek....,
bo musimy jeszcze wrócić
nową trasą, bo tam czekają na nas atrakcje🎀🌞
Jeszcze tylko zimny prysznic i opuszczamy
kolejne sympatyczne i urocze miejsce💖💕😍
DO ZOBACZENIA JASIU👀🙋🙌👍👋👍👋
Tu wołamy naszego Kubę, ale Kubusia nie ma w domu.
Idziemy dalej...
Wstąpiliśmy odpocząć i zrelaksować się...
I już wracamy bardzo zmęczeni😉😌😌.
Mamusia Weroniczki zabezpiecza tyły
i w razie zasłabnięcia może nas podwieźć😊